życie z nastolatkami
Jestm mama dwóch jakże różnych nastolatek i czasami zastanawiam się skąd się ta różność bierze. Hmm te same wychowanie ci sami ludzie wokół a jednak inne. A jaki jest problem jak starsza "zaporzyczy"coś od młodszej to już tragedia życia . No jak może lubić zieloną herbatę przecież zawsze jej nie lubiła a teraz jak ja pije to Ona też ja lubi. ( mały przykład rozterk sióstr)
zawsze myslalam, że wychowanie prostsza rzecz, przecież też byłam młoda i otóż nic bardziej mylnego, choćby ze wzgledu na to, że żyłam w innych czasach niż obecne, bardziej prostych, łatwiejszych, z mniejszą zawiścią ludzi do siebie. Ludzie byli bardziej otwarci przyjaźni a dziec wszystkie były "nasze"